sobota, 21 maja 2016

Wszyscy mają depresję - MAM I JA




DEFINICJA

Zaburzenia depresyjne (inaczej depresja, od łac. depressio – „głębokość”, deprimere – „przygniatać”) – pojęcie stosowane w terminologii psychiatrycznej, odnoszące się do zespołów objawów depresyjnych występujących w przebiegu chorób afektywnych (określanych także jako zaburzenia afektywne, zaburzenia nastroju). Zespoły te objawiają się głównie obniżeniem nastroju (smutkiem, przygnębieniem, niską samooceną, małą wiarą w siebie, poczuciem winy, pesymizmem, u części pacjentów myślami samobójczymi), niezdolnością do przeżywania przyjemności (anhedonią), obniżeniem napędu psychoruchowego (spowolnieniem), zaburzeniem rytmu dobowego (bezsennością lub nadmierną sennością) lub zmniejszeniem apetytu (rzadziej wzmożeniem apetytu).


Depresja to choroba, która może zniszczyć chorej osobie życie. Człowiek nie jest w stanie normalnie funkcjonować. A otoczenie, które nigdy z depresją nie miało do czynienia, nie potrafi zrozumieć postępowania takiej osoby. 

Ludzie nie rozumieją, dlaczego nie jesteś w stanie zapłacić w terminie za telefon i Ci go wyłączają. Nie są w stanie zrozumieć, że czasem przez kilka dni nie odbierasz od nich telefonu, bo po prostu nie masz siły na interakcję z ludźmi. Nie pojawiasz się na uczelni, odwołujesz spotkania w ostatniej chwili. A jedyna rzecz jaka zaprząta Ci głowę, to problemy i myśli o bezsensowności życia. Zdecydowanie nie jesteś w stanie skupić się na najprostszych czynnościach. Nawet zrobienie prania czy umycie naczyń przekracza twoje możliwości. 

Nie czuj się winny, w tych czasach co 3 osoba ma depresję bądź stany depresyjne. Jest to domena czasów, wszędzie pędzimy, na portalach społecznościowych widzimy ludzi, którym życie wychodzi lepiej niż nam. Szukamy sensu, bo wmówili nam, że każdy jest stworzony do wyższych celów, każdy ma osiągnąć sukces. A my, mimo 25 lat na karku, sukcesu nie osiągnęliśmy. Brakuje nam czasu na to, żeby przez 30 minut dziennie siąść i po prostu poczytać książkę, wziąć relaksującą kąpiel. A później następuje ten moment, kiedy już po prostu leżymy i nic nie robimy. I wpadamy w błędne koło - budzimy się i nie mamy zupełnie siły i ochoty wstać z łóżka, więc bezczynnie spędzamy dzień, a bezczynnie spędzony dzień wpędza nas w poczucie winy, że nie zrobiliśmy nic sensownego i to poczucie winy powoduje, że znów spędzamy bezczynnie dzień. I tak bez końca.

Nie wstydź się poprosić o pomoc specjalistę, pomoc specjalisty w takich sytuacjach pozwoli Ci na wzięcie swojego życia we własne ręce. Uwierz, większość ludzi nie jest w stanie samodzielnie wyjść z depresji. I nie słuchaj otoczenia; jeśli czujesz, że wizyta u psychiatry jest Ci potrzebna, to idź i się zapisz. 
Depresja nie jest powodem do wstydu, więc jeśli jesteś jej świadom, to powiedz o niej najbliższym, będzie im łatwiej zrozumieć Twoje zachowanie.


A wy, najbliżsi osób chorych na depresję zasięgnijcie porady i informacji, jak postępować, będąc w otoczeniu osoby z depresją - będzie lżej i wam, i jej.

I pamiętajcie, nie zawsze osoba gadatliwa, kontaktowa i głośna jest najszczęśliwszą osobą na świecie, ona też może mieć depresję. Jestem tego idealnym przykładem.
Nie oceniajcie po pozorach.


Kilka linków, które mogą wam pomóc:

Portal 'Psychiatria' - dział Depresja
O depresji, jej aspekty, i jak można sobie w depresji pomóc.

Zintegrowany Informator Pacjenta - gdzie, w jakim przypadku, szukać pomocy
Kilka informacji na temat tego gdzie się zgłaszać w danych przypadkach i jaką pomoc tam otrzymamy.

Inne informacje można znaleźć po wpisaniu w wyszukiwarkę Poradnia Zdrowia Psychicznego.




Pozdrawiam wszystkich "ZDEPRESJONOWANYCH"



P.S. Jeśli podoba Ci się mój punkt widzenia to zapraszam na fanpage na Facebooku i kliknięcie lajka.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz